fbpx

List otwarty: Odpowiedź Aleksandra Miszalskiego

Publikujemy odpowiedź na list otwarty Klastra Rybitwy do kandydatów na Prezydenta Miasta Krakowa, jaką otrzymaliśmy od Aleksandra Miszalskiego.

Przyszłość tego regionu Krakowa, czyli Rybitw i Północnego Bieżanowa: czy, jak i w jakim kierunku powinien on się zmieniać? Jak jest w tym rola Przedsiębiorców,  a jaka Miasta Kraków w tym zakresie?

Na współczesne miasto trzeba patrzeć holistycznie, a nie punktowo. Podstawowym zadaniem  władz samorządowym jest dostrzeżenie potencjałów, które zdecydują o rozwoju w nadchodzącej przyszłości. 

Taki potencjał ujawnił się spontanicznie podczas niefortunnego projektu “Nowe Miasto Rybitwy” i należy go wykorzystać, na nim budować.

Kraków budują przedsiębiorcy. Taka też rola przypadnie przedsiębiorcom na Rybitwach. Dlatego planowanie przyszłości tego terenu to wspólne zadanie Miasta i środowisk gospodarczych, ale także, a może przede wszystkim mieszkańców, którzy dla biznesu są klientami a dla Miasta obywatelami.

Zmiana w tym rejonie Krakowa jest konieczna, ponieważ potrzeby mieszkańców się zmieniają, wartość gruntów, które są dobrem skończonym, rośnie. To powoduje zainteresowanie inwestycjami i potrzebę przekształcenia sposobu użytkowania.

Wyjątkowa wartość Rybitw polega na tym, że tereny nie zostały dotychczas intensywnie zagospodarowanie i jest tu cenne miejsce dla zlokalizowania nie tylko mieszkań, parków, biur, sklepów, ale także zakładów wytwórczych, warsztatów samochodowych, krótko mówiąc jest tu miejsce na budowanie Nowego Krakowa w kształcie, który jest dobry dla codziennego życia, nie wymaga długich podróży i pozwala na działalność przedsiębiorców, którzy nie mogą ulokować swoich zakładów usługowych i nowoczesnych wytwórni w centrum Krakowa.

Miasto inwestuje w infrastrukturę, w tym zagospodarowaną zieleń, przedsiębiorcy budują mieszkania, biura, sklepy, zakłady usługowe i produkcyjne według Masterplanu wypracowanego przez tych i dla tych, którzy mają tu żyć i pracować. Tak Rybitwy i Bieżanów powinny się zmieniać.

Przyszłość ostatnich zwartych obszarów gospodarczych w mieście (Rybitwy, Kombinat): czy z Waszego punktu widzenia, to potencjał do utrzymania i wykorzystania zgodnie z gospodarcza historia miasta czy zasadami unijnej polityki przemysłowej? Jeśli tak, to jaki macie na to pomysł i z jakich narzędzi chcecie korzystać?

Tereny przemysłowe to niezwykle ważny potencjał Krakowa. Rosnący w cenie. Działalność gospodarcza na tych terenach musi być intensyfikowana – co wymusza konieczność ograniczenia kosztów i rosnąca cena nieruchomości. Najważniejszym narzędziem jest Ogólny Plan Zagospodarowania Przestrzennego [zamiast Studium], który musi określić docelowe lokalizacje stref przemysłowych, skorygować plany magistralnej infrastruktury i układy komunikacyjne i oczyścić tereny uwolnione z działalności przemysłowej. W tym sensie Plan Ogólny staje się narzędziem pozyskania środków na rehabilitację terenów przemysłowych, inwestycje w innowacyjne przedsięwzięcia i budowę infrastruktury społecznej. Tym zakresie to instrument prawidłowego wykorzystania środków z Krajowego Planu Odbudowy. 

Jak powinien wyglądać lokalny rynek pracy: Czy Kraków to miejsce wyłącznie dla Białych Kołnierzyków-pracowników biurowych, urzędników, wykładowców oraz pracowników usług dla ludności, czy rynek pracy miasta powinien być kreowany szerzej, także z uwzględnieniem innych kolorów kołnierzyków?

Lokalny rynek pracy jest dla każdego. Miasto nie rezygnuje z żadnej dziedziny gospodarki i z żadnego typu miejsc pracy. Dziś nie tylko miejsca pracy w produkcji są zagrożone, ale także miejsca pracy dla ‘białych kołnierzyków’. Potrzebujemy dobrej mieszanki miejsc pracy, a na dodatek w miarę równomiernego ich rozmieszczenia w mieście. 

Naturalne dla przyszłości rynku pracy w Krakowie są  IT, przemysły kreatywne czy “przemysł spotkań”. Ale jednocześnie musimy postawić na nowoczesną spółdzielczość, która zapewni nam bezpieczeństwo żywnościowe i energetyczne. To szczególnie ważne w czasie globalnych zagrożeń. 

W przyszłej administracji miasta powstaną specjalne zespoły zadaniowe do realizacji takich projektów.

PKB i budżet miasta: Jak według Panów powinien wyglądać idealny koszyk sektorów składających się na gospodarkę Krakowa? Co dalej z przemysłem, centrami usług wspólnych, logistyka i gospodarka magazynowa, turystyka, szkolnictwem wyższym, przemysłem spotkań czy przemysłem kreatywnym zwłaszcza po doświadczeniach okresu pandemii COVID, wybuchu na Ukrainie oraz wyzwań związanych z rozwojem sztucznej inteligencji czy zielonej transformacji?

Nie ma idealnego koszyka sektorów gospodarczych, który by miał sens dłużej niż przez kilkanaście lat. Świat przyspieszył i zmiany są ciągłe. Wiadomo, że chcielibyśmy mieć w Krakowie gospodarkę tworzącą dużą wartość dodaną. Nie były taką gospodarką centra usług wspólnych, ale są taką gospodarką globalne firmy inżynierskie, centra softwarowe, czy lokalne start-up’y. Takim  przemysłem o wysokiej wartości dodanej jest przemysł biomedyczny, i techniczno-medyczny. To powinniśmy wspierać, bo jest oparte na wiedzy, którą generują krakowskie środowiska akademickie. Korzyści są wzajemne, a korzystamy na tym wszyscy. 

.