Zajmujący się architekturą i designem portal Property Design wziął pod lupę projekt mpzp Nowe Miasto. Redakcja przeanalizowała plan z pomocą doświadczonego architekta, zajmującego się dziedziną osiedli mieszkaniowych i budynków użyteczności publicznej, Piotra Orzeszka.
Podczas rozmowy architekt wymienia nadzieje i obawy związane z planowaniem budowy „krakowskiego Mahattanu”. Wskazuje m. in. obawy przed powstaniem „betonozy”, funkcjonowaniem dzielnicy na terenie zalewowym, kosztami tak dużego projektu czy zapachem wydobywającym się z miejscowej oczyszczalni, która wciąż będzie funkcjonowała w Nowym Mieście:
Bardzo poważne obiekcje budzi też rzeka Drwina Długa, która zaczyna się w okolicach oczyszczalni ścieków, a następnie wpływa do Wisły. Z opinii okolicznych mieszkańców wiadomo, że nieprzyjemny zapach utrzymuje się tutaj permanentnie. Sądzę więc, że deweloperzy mogą nie być zainteresowani inwestycjami w tej okolicy, i że generalnie temat sąsiedztwa dużej oczyszczalni ścieków będzie drażliwy oraz trudny, bo już dziś wzbudza on obawy.
Problemem może być też zbyt mała liczba parkingów przewidywanych w planie:
Na dostępnych w internecie wizualizacjach nigdzie nie widać też parkingów, które miałyby tutaj funkcjonować. Raz jeszcze przywołajmy fakt, że jest to teren zalewowy, podmokły, co w znaczącym stopniu będzie utrudniało budowę garaży podziemnych (i zwiększało koszty), a może wręcz to uniemożliwi!
Cały artykuł dostępny jest na stronie Property Design.