fbpx

Klaster Rybitwy – informacja prasowa

Krakowscy przedsiębiorcy  tworzą Klaster Rybitwy – Fundację Rozwoju Przedsiębiorczości. Organizacja powstała przy poparciu kilkudziesięciu firm, zaniepokojonych planami miasta dotyczącymi rugowania miejsc pracy z tego obszaru. Jej podstawowym celem jest wypracowanie nowego modelu harmonijnego współistnienie obszarów biznesowych i mieszkaniowych w mieście.

Misją fundacji jest dbanie o zrównoważony rozwój Krakowa, który uwzględni potrzeby mieszkańców, przedsiębiorców i samego miasta. Bezpośrednim impulsem, który pchnął nas do stworzenia struktur, jest sposób procedowania przez UMK dokumentów planistycznych dotyczących tzw. Nowego Miasta. W projekcie planu zagospodarowania Magistrat całkowicie pominął obecną rolę, funkcję i potrzeby jednego z podstawowych interesariuszy tego obszaru czyli pracodawców i pracowników – mówi Remigiusz Tytuła, prezes zarządu Klastra Rybitwy. – Nasza fundacja ma scalić i reprezentować ich interesy w niezamierzonym i sprowokowanym przez miasto sporze. Chcemy przystąpić do konstruktywnych rozmów z UMK, jako silny i skonsolidowany partner, uzbrojony w niezbędne argumenty prawne, finansowe i planistyczno-urbanistyczne. Chcemy pozytywnie przekształcać nasz rejon Krakowa, bo wymaga on zmian o które od dawna postulujemy. Kanalizacja burzowa, chodniki, przejścia dla pieszych, efektywna komunikacja zbiorowa, zieleń, drogi dojazdowe – to są faktyczne potrzeby tego rejonu, a nie iluzje o dzielnicy drapaczy chmur. Miasto musi się rozwijać, ale w sposób harmonijny, uwzględniający dotychczasowe zagospodarowanie terenu, nie generując konfliktów społecznych – dodaje Tytuła. 

Należy zwrócić uwagę, że plan „Nowe Miasto” doprowadzić może do zatrzymania rozwoju i stopniowej dekompozycji obszaru, na którym funkcjonuje dziś grubo ponad setka małych, średnich i dużych przedsiębiorców, którzy kooperują z kolejnymi setkami firm z Krakowa, Polski i Europy. Na Rybitwach ostatnim już chyba, poza Kombinatem, skonsolidowanym obszarze dedykowanym przedsiębiorcom, funkcjonują liderzy wielu branż – kolejowej, dystrybucyjnej, motoryzacyjnej, magazynowo-logistycznej czy farmaceutycznej. Strategicznym elementem obszaru jest też największy plac handlowo-targowy w Małopolsce specjalizujący się w artykułach rolno-spożywczych – tu handlują setki rolników, tu zaopatrują się krakowskie sklepy, bary i restauracje.  Ogólny potencjał całego obszaru to prawie 10 mld złotych przychodów ze sprzedaży i niespełna 1 mld złotych zysków do opodatkowania, dodatkowo zlokalizowane tu firmy zatrudniają ok. 10 tys. mieszkańców okolicznych dzielnic i gmin. Przygniatająca większość gospodarujących na Rybitwach podmiotów to firmy krajowe – to szczególnie istotne z punktu widzenia lokalnie odprowadzanych podatków i danin zasilających, mocno przecież osłabiony, budżet miejski. Przez lata Kraków zbierał z tego obszaru setki milionów złotych w ramach PIT i CIT. Pracownikom i Mieszkańcom zafundował w zamian za to brak adekwatnej obsługi komunikacją zbiorową, braki w inwestycjach infrastrukturalnych powodujące wielogodzinne korki na ulicy Półłanki, brak zabezpieczenia powodziowego powodujące coroczne zalania 

Nasza organizacja ma przeciwdziałać dalszemu pomijaniu potrzeb tego regionu. Mamy dokładnie takie same interesy jak mieszkańcy Złocienia czy Bieżanowa. Co więcej doskonale się w tym regionie uzupełniamy jako pracodawcy i pracobiorcy, tworząc namiastkę 15-minutowego miasta. Dlatego ambicją członków Fundacji jest znalezienie kompromisowej ścieżki rozwoju dla szeroko pojętego obszaru Rybitw (wliczając północne obrzeża Bieżanowa, czy przemysłowego pogranicza z Płaszowem – rejonu ulicy Biskupińskiej) uwzględniającego potrzeby rozwojowe mieszkańców, przedsiębiorców i miasta. Już dziś zapraszamy do współpracy wszystkich chcących realnie rozwijać ten rejon miasta, bo tylko współdziałając wypracujemy model Lepszego Miasta, w którym uwzględnimy potrzeby tych, którzy faktycznie i na co dzień funkcjonują na tym obszarze – zachęca prezes Klastra Rybitwy.

Fundacja nie chce bowiem fokusować się wyłącznie na walce z negatywnymi konsekwencjami projektu „Nowe Miasto”. Chce patrzeć szerzej wspierając lokalne inicjatywy skutkujące poprawą jakości życia i pracy mieszkańców Krakowa. Nie odżegnuje się także od współpracy z miastem przy tworzeniu planów odpowiedzialnego rozwoju obszarów dedykowanych dla przedsiębiorców w Krakowie. Nikt nie odbiera prezydentowi i jego ugrupowaniu demokratycznego mandatu do wprowadzania zmian w tkance miejskiej. Ale to właśnie ten mandat zobowiązuje samorząd do realnych a nie fasadowych rozmów z przedstawicielami lokalnych społeczności i uwzględniania ich najważniejszych potrzeb.